sobota, 23 listopada 2013

"Szofar zabrzmiał" Francine Rivers

On miał być idealnym pastorem, zdolnym, aby poprowadzić Centerville Christian Church. Ona była idealną żoną pastora.
Kiedy Paul Hudson przyjął zaproszenie, aby zostać pastorem kościoła walczącego o przetrwanie, tak naprawdę nie miał pojęcia, czego się spodziewać. Jednak Paul nie potrzebował wiele czasu, aby sytuacja Centerville Christian Church zmieniła się diametralnie. Liczba uczestników nabożeństw rosła. Wszystko szło tak dobrze. Gdyby tylko jego żona mogła tak to postrzegać. Nie dopuszczał jednak, aby jej cicha postawa mogła mu w czymś przeszkodzić.
Ona wiedziała, że coś było nie tak, i to od dłuższego czasu...
Eunice cicho zamknęła drzwi do sypialni i uklękła przy łóżku.
Tonę, Boże. Nigdy nie czułam się taka samotna. Do kogo mam się zwrócić, Panie, jak nie do Ciebie? Dokąd ma się udać żona pastora po pomoc, gdy jej małżeństwo się rozpada, a jej życie wymyka się spod kontroli? Komu mam zaufać w mojej trosce i niepokoju, Panie? Komu, jak nie Tobie?
Chwyciła poduszkę i przycisnęła mocno do ust tak, aby nie było słychać jej łkania.


To już trzecia książka Fracine Rivers i po prostu jestem zachwycone jej stylem pisania i tym w jaki sposób przekazuje wartościowe treści, książka pomimo  628 str świetna i bardzo szybko się ją czyta.